Każdy z Nas ma swoje marzenia, a ekstremalne wyzwania dla człowieka są szczególne. Nie tak dawno cieszyłem się startem w Cape Town w RPA, ponieważ łączę wysiłki w maratonach z poznaniem niezwykłych miejsc na Naszej Pięknej Ziemi. Człowiek nie wie, czy będzie dane mu jeszcze raz powrócić do tych szczególnych miejsc, aby móc ponownie przeżyć coś szczególnie pięknego. Kiedy powstają u mnie nieoczekiwane plany, to okazuje się, ze przesłaniają te, o których nawet nie marzyłem.

czesław nowakowski praga

Życie jak sen

Jak sen zrodziła się myśl wystartowania w maratonie lub półmaratonie na Alasce. Alaska jest znana jako „Land of the Midnight Sun”, gdzie wschód słońca w dniu wyścigu będzie o godz 4.21, a jego zachód o godz. 23.43, czyli światła dziennego wystarczy na 19 godz.i 22 min.  Lodowce na Alasce obejmują prawie 30.000 tys. km kwadratowych, gdzie w South Central Alasce sa najbardziej dostępne. W granicach miasta jest 50 lodowców. Planuję udać się na lodowiec oraz pojechać psim zaprzęgiem. Pobyt na Alasce będzie cząstką moich przygód podróżniczych na całe życie. Bezpośrednio po halfmarathonie lecę do Vancouver w Canadzie, aby następnego dnia wziąć udział w półmaratonie i popłynąć promem do stolicy stanu Victorii.

Dostałem od życia szczególną możliwość biegania i przyglądania się światu. Chociaż może na to nie zasługuję, ale wypełniam moją misję na tej Ziemi.

Czesław Nowakowski